Ponad 5 godzin trwała walka z pożarem, który wybuchł we wtorek wieczorem w Brudzewku w powiecie pleszewskim. W ogniu stanął drewniany tartak i znajdujące się w nim maszyny.
sas_idmnet.cmd.push(function() {sas_idmnet.placementsList(['top_1','side_1','sky_left','side_bottom','bottom_0','bottom_1','prg_inside_top','prg_inside_middle','m_bottom_1','m_inside_top','m_top_1','inside_1','inside_2','m_inside_1','m_inside_2','inside_1_wide','inside_2_article','m_inside_2_article','m_inside_3_article','m_inside_4_article','inside_3_article','inside_4_article','inside_5_article','side_2','side_3']);});
Ponad 5 godzin trwała walka z pożarem, który wybuchł we wtorek wieczorem w Brudzewku w powiecie pleszewskim. W ogniu stanął drewniany tartak i znajdujące się w nim maszyny.
Ogień zauważono przed godz. 22.00 we wtorek, 18 września. Do akcji ruszyli ratownicy z Pleszewa, a także druhowie z powiatów pleszewskiego i kaliskiego. Łącznie 13 zastępów straży.
Podczas gdy jedni gasili objęty ogniem tartak, inni bronili przed płomieniami składowane obok drewno. Drewnianej wiaty z jej zawartością nie udało się uratować. – Spaleniu uległa wiata oraz maszyny do obróbki drewna i wózek widłowy. W akcji, która trwała ponad 5 godzin uczestniczyło 55 strażaków – mówi kpt. Paweł Mimier, oficer prasowy pleszewskiej straży pożarnej.
Przyczyny pożaru i wysokość strat ustala pleszewska policja.
MIK, fot. PSP Pleszew