W tym roku w Boże Narodzenie rozpocznie się najdłuższy do tej pory zakaz handlu. Większość sklepów, w tym spożywczych, będzie wtedy nieczynna – przypomina "Rzeczpospolita".
sas_idmnet.cmd.push(function() {sas_idmnet.placementsList(['top_1','side_1','sky_left','side_bottom','bottom_0','bottom_1','prg_inside_top','prg_inside_middle','m_bottom_1','m_inside_top','m_top_1','inside_1','inside_2','m_inside_1','m_inside_2','inside_1_wide','inside_2_article','m_inside_2_article','m_inside_3_article','m_inside_4_article','inside_3_article','inside_4_article','inside_5_article','side_2','side_3']);});
W tym roku w Boże Narodzenie rozpocznie się najdłuższy do tej pory zakaz handlu. Większość sklepów, w tym spożywczych, będzie wtedy nieczynna – przypomina "Rzeczpospolita".
Co prawda przed świętami handlowe będą dwie niedziele - 13 i 20 grudnia. Jednak w Boże Narodzenie rozpoczyna się niespotykana dotychczas kumulacja zakazu handlu. "24 grudnia o 14 rozpocznie się najdłuższa do tej pory przerwa w handlu. Pierwszy i drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, objęte zakazem handlu, przypadające w piątek i sobotę 25 i 26 grudnia, skumuluje się z niedzielą 27 grudnia także objętą zakazem. Ponowne otwarcie wielu sklepów nastąpi dopiero 28 grudnia w poniedziałek" – podaje dziennik.
W związku z tym organizacje biznesowe i związki zawodowe apelują do rządu, by jednorazowo dopuścić handel w niedzielę 27 grudnia, a także chcą zmiany przepisów, które zakładałyby, że w sytuacji stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii przez 180 dni po ich odwołaniu nie obowiązywałby zakaz handlu.
MIK, źródło: „Rzeczpospolita”, fot. pixabay.com